Od jakiegoś czasu Mame chodziła zasmucona i przygaszona. Wszystko w jej i Tate życiu układało się pomyślnie. Jak wszyscy, mieli z Tate lepsze lub gorsze dni, jak wszyscy mieli też różne problemy. Jednakże uczciwie musiała przyznać, że to dobry czas w ich życiu. A jednak coś nie dawało jej spokoju. Nie potrafiła sprecyzować źródła niepokoju, nie wiedziała co może zrobić, żeby zdiagnozować problem. Zauważyła, że pewne ukojenie daje jej przeglądanie w internecie stron poświęconych kotom. Czytaj dalej „W poszukiwaniu Kubusia”